ilustracje: Fleur van der Weel
Przekład: Jadwiga Jędryas
Wydawnictwo Dwie Siostry
Warszawa 2019
Wszystko mnie w tej książce zachwyca: od okładki, po czcionkę, od tematyki po walor popularno-naukowy, od bezkresu i braku ograniczeń wiekowych po dowcip i swadę z jaką poszczególne istnienia są opisywane.
Zwierzęta, które zdają się być najpospolitsze w świecie, często wzgardzane, nieszanowane, ba! - budzące obrzydzenie (patrz: wsza, pająk krzyżak, kleszcz) okazują się być niesamowitymi organizmami, które mają niejedno do opowiedzenia, choćby przez swą budowę anatomiczną czy zwyczaje.
Autorka w sprytny sposób opisuje doświadczenia (jak choćby to profesorskie ze szczurem wędrownym), wkłada w usta, paszcze czy inne otwory gębowe swoich bohaterów słowa, które nie tylko je tłumaczą, ale wręcz bawią czytelnika.
Wszystko tutaj jest świetne, a zapomniałam przecież wspomnieć o świetnej grafice, która urzeka, bez względu na to czy jesteśmy akurat na stronie ślimaka czy szczupaka!
Wszystko budzi ciekawość, przyciąga uwagę sposobem narracji i nagromadzeniem ciekawostek.
Zatem do lektury! I do częstego powracania do niektórych jej wątków!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz