Ilustracje: Fritz Siebel
Przekład: Wojciech Mann
Wydawnictwo Literackie
Kraków 2017
Przepyszna historia opowiedziana z wielkim humorem i serdecznością!
Amelia zaczyna pracę u państwa Rogersów. Ma bardzo wiele zadań do wykonania, a wszystkie spisane na kartce przygotowanej przez panią domu. Kłopot w tym, że wszystkie zadania traktuje literalnie, więc gdy w spisie mowa o zdjęciu zasłon, Amelia gorączkowo poszukuje aparatu fotograficznego. Tego typu humor słowny towarzyszy nam na każdej stronie, jest on pełen uroku i swady, powodującej, że z ciekawością odwracamy kartki zastanawiając się co jeszcze wywinie niezwykła gosposia.
Gdy Rogersowie wrócą do domu będą niezwykle pobudzeni kolejnymi odkryciami, jakie poczynią po działalności niesamowitej Amelii.
Tutaj pierwsze skrzypce gra koncept i dowcip, bez nich ta historyjka nie miałaby żadnego sensu. Autor bawi się słowem, skojarzeniem, dokładając co chwilę kolejne cegiełki do komediowej opowiastki. Wspaniałe poczucie humoru, piękne ilustracje to najlepsza rekomendacja dla tej książki.
Z niecierpliwością zabiorę się za kolejne tomy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz