czwartek, 27 sierpnia 2015

Eva Susso, Benjamin Chaud - Binta tańczy [recenzja]

Ta książka stała się ulubioną historyjką mojej dwuletniej córki. Przez całe wakacje, w każdej długiej podróży była z nami roztańczona Binta.
Feeria kolorów, zabawni bohaterowie, wesoła, optymistyczna kreską, która tworzy urocze postaci, a także proste, ale jakże urocze historyjki są istotą serii o Bincie, Lalo i Babo.
Mamy oto trzy książeczki, których bohaterami jest mama, tata, Lalo, Binta, Ajsza oraz najmniejszy osesek, czyli Babo. Warto wspomnieć też o psu, kurze i domku, które to występują w każdej książeczce.
Uczą one wymowy, wyrazów dźwiękonaśladowczych, a także utrwalają poszczególne wyrazy związane z rodziną, 
Moja córeczka zna tę książkę na pamięć, przewracając kartki mówi z pamięci kolejne fragmenty, zapisane na kartach, bardzo to urocze, i wcale się nie nudzi.
Binta jest roztańczoną, wesołą dziewczynką, otoczoną czułą, troskliwą rodziną. Dołączcie zatem do kolorowego świata wyjątkowych bohaterów i bawcie się dobrze!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz