czwartek, 14 grudnia 2023

Victor Fusté - Wonder City. Miasto cudów [recenzja]

 

Ilustracje: Jared Cullum

Przekład: Karolina Post-Paśko

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023


Wreszcie komiks! Dodatkowo zachwalany jako połączenie przygód bohaterów filmów o Indianie Jonesie i nastolatków z "The Stranger Things". 

Wciągająca, wartka opowieść, która rzeczywiście czerpie z popkulturowego wzoru archeologa - poszukiwacza skarbów, ale tutaj pozostaje w miejscu zamieszkania. Nowy Jork staje się miastem dzikim, niezbadanym, pełnym tajemnic i nieodkrytych faktów z przeszłości. Badacz i miłośnik miasta, Thomas Riley zostaje znaleziony martwy w miejskich tunelach. Osieraca dwie córki. Tak różne, jak tylko się da. Niespecjalnie się lubią. Niespecjalnie ze sobą rozmawiają, ze współpracą też jest różnie. Jednak sytuacja życiowa dwóch osieroconych dziewcząt wymusza na nich pewne zmiany. Dodatkowo ta młodsza, Alex, postanawia odkryć dlaczego tato zginął. 

Ciekawość, wnikliwość i upór odważnej Alex powodują, że i jej starsza siostra, Elizabeth zostaje wciągnięta w niebezpieczną intrygę. Dziewczyny ściga niebezpieczny gang, przyjaciele okazują się być mało przyjaźni, zaś miasto zaczyna być jeszcze bardziej niebezpieczne. Sceny jak z kina noir, świetliste neony i brudne zaułki, obojętni przechodnie i zło czające się wszędzie, a także nieświadomość społeczna, która dla ludzi jest błogosławieństwem, zaś dla wtajemniczonych w sprawę elementem rzeczywistości koniecznym do utrzymania. 

Gdy atmosfera staja się gęsta i coraz bardziej mroczna, pojawiają się zjawiska nadprzyrodzone, coraz trudniej o happy end. Czy się zdarzy?

Komiks w warstwie fabularnej jest naszpikowany treścią, akcją, tempem i wielością wątków. To znak czasów - nie ma miejsca na nudę, czytelnik musi być atakowany treścią, by utrzymać uwagę. W warstwie graficznej jest znakomicie: zarówno postaci, jak i pejzaż miejski, nastrój tworzony barwą, jej przytłumieniem, stonowaną, konsekwentną kolorystyką dają pełen obraz nowojorskich zaułków i tajemnic. Świetna robota.

W wersji emocjonalnej i pedagogicznej to dobry przykład na opisanie relacji w rodzeństwie, trudach nawiązania kontaktu między dziećmi w różnym wieku, o zazdrości siostrzanej, bólu i utracie rodzica, a także o godzeniu się z odejściem i przeżywaniem żałoby. Szczególnie cieszy, że ta pedagogizacja nie przebiega w tradycyjny sposób, ale w komiksowej formie, która nie dość, że atrakcyjna dla czytelników, jest także łatwiej przyswajalna.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



niedziela, 3 grudnia 2023

Sophy Henn - Pizazz. Super-Dżett [recenzja]

 

Ilustracje: Sophy Henn

Przekład: Barbara Górecka

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023


Pizazz ma 9 1/4 roku, co chwilę wywraca oczami na znak zażenowania spowodowanego swoim imieniem, nie znosi swojej młodszej siostry, peleryny superbohaterki, a także ciągłej gotowości do ratowania świata, której wszyscy od niej wymagają.

Świat jest pełen pułapek, złych ludzi, paskudników z klasy, a także potrzeby ciągłego gonienia za popularnością. W klasie pojawia się nowa dziewczynka, która też ma supemoce, czy da się pomieścić w klasie dwie superbohaterki? Hm, wielu zadaje sobie to pytanie. Sa nawet tacy (na przykład Serena), którzy planują pojedynek bohaterek, który ma wyłonić spośród nich tę lepszą?

Ech, to ściaganie, nikomu niepotrzebne powoduje, że Pizazz mocno się frustruje.

Na szczęście zdrowy rozsądek, splot okoliczności, a przede wszystkim pomoc i oddanie prawdziwych przyjaciół wyciągają naszą bohaterkę z wszystkich niepowodzeń i kłopotów.

Autorka utrzymuje tempo, pomysł graficzny z poprzedniej książki, a także moc wynikającą z łączenia stylów: od komiksu po komedię.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:




Sophy Henn - Pizazz [recenzja]

Ilustracje: Sophy Henn

Przekład: Barbara Górecka

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023


Ta książka jest taka jak większość współczesnych nastolatek: wybuchowa, pełna hałasu i działania, rozemocjonowana i w ciągłym biegu.

Autorka dba o to, by dużo się działo, łączy style, narracje, a także gatunki: przygoda i obyczaj łączy się z komiksem, wplatanym sprytnie w niektórych konkretnych sytuacjach. Ten zabieg sprawia, że nie sposób się nudzić. Dzieje się tyle, pośród wielu, wielu słów jakimi zarzuca nas Pizazz, że momentami trudno nadążyć za jej tokiem myślenia, gdyż zostaje wzywana do ratowania świata.

BO PIZAZZ JEST SUPERBOHATERKĄ! 

Co chwilę ratuje świat, a to przed superzłoczyńcą, a to przed tornadem, czy kosmiczną katastrofą. Pełne ręce roboty, a jeszcze musi chodzić do szkoły, tam pełni funkcję ekodyżurnej i nie może odnaleźć się wśród towarzystwa rówieśników. 

Nagle okazuje się, że czeka kolejna ważna misja - uratowanie parku przed zniszczeniem. Groźny pan Dyrdymał chce tam zbudować parking, mając za nic dziką przyrodę i ekologię. Czy uda się jej uratować park?

Autorka dobrze wyczuwa trendy panujące wśród młodszych nastolatek - zmiany czcionki, pełno graficznych ozdobników na kolejnych stornach, a także rozterki i osobowość nastolatki powodują, że ta książka jest interesująca dla młodszych nastolatek.

Zatem: do lektury!


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



Mojo Grafii Katarzyna Bielińska - Gwiazda miłości [recenzja]

 

Ilustracje: Mojo Graffi Katarzyna Bielińska

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023


Przed świętami Leo spotyka się ze swoją babcią. Wieczorem siadają przy oknie i patrzą w gwiazdy. Babcia tłumaczy wnuczkowi, że niebo jest księgą zapisanych wspomnień. Na kolejnych stronach przytacza mu wspomnienia, mówi o pomaganiu, wspólnocie rodzinnej itp. 

Moralizatorski ton przypruszony namolnym stylem a'la Coelho jest dla mnie nieznośny. Tekstu jest zbyt dużo jak na tę ilość ilustracji. Dziecko nudzi się lekturą, czeka na zmianę strony, a tu dopiero połowa pouczania w wykonaniu babci. 

Rzecz o marzeniach, przyjaźni, świątecznym nastroju, który zmienia wszystko, a także o tęsknocie za bliskimi. Wszystko pięknie, ale tempo i narracja są prawdziwie nużące. Broni się szata graficzna, nostalgiczna, ciepła, delikatna. Tekst, jak dla mnie, nie do przyjęcia. 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:





Patrycja Wojtkowiak-Skóra - Krok po kroku. Święta Hani i Stasia [recenzja]

 

Ilustracje: Agnieszka Matz

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023


Dla młodszych przedszkolaków książeczki z okienkami to strzał w dziesiątkę. Znakomity prezent zarówno mikołajkowy, jak i gwiazdkowy. Sprawdziłam to wielokrotnie, za każdym razem świetnie się sprawdzał.

Seria "Krok po kroku" edukuje w różnych dziedzinach, w tym wydaniu sięga po przygotowania do bożonarodzeniowych świąt, rytuałów i tradycji z nimi związanych, a wszystko to przy współudziale psotnego elfa, który pojawia się przy każdym przewróceniu kartki. 

Świetne ilustracje, bardzo dobre, nasycone barwy, które dodatkowo podkreślają świąteczny nastrój.

Bardzo dobra seria, która zachęca do zabawy, odkrywania, a także ćwiczenia spostrzegawczości.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



wtorek, 3 października 2023

Camilla Reid - "Pola i Piotruś. Potwór" [recenzja]

 

Ilustracje: Axel Scheffler

Przekład: Ewa Borówka

Wydawnictwo: Wilga

Warszawa 2023


Tym razem ulubieni bohaterowie mierzą się z własnymi strachami.

Pola boi się potworów, a gdy jeden z nich odwiedza ją w domu, robi się naprawdę nieciekawie. To jednak tylko zabawa, to Piotruś postanowił wypróbować nowy kostium potwora, który ubrany przez Polę nie jest już taki straszny.

Gdy sama przymierzy kostium (co widać na okładce książki) okaże się, że strach ma wielkie oczy, a to co kiedyś było powodem niepokoju jest teraz przyczynkiem do świetnej zabawy. Ważne, że obok jest przyjaciel, że można mu zaufać, podzielić strach na pół, a finalnie pozbyć się go w całości.

Serdeczna, przyjemna, wesoła i bardzo pogodna opowieść o przyjaźni i pokonywaniu barier, a wszystko to ubrane w niezwykle wyjściowe, miłe dla oka postaci i tło, tak piękne, że aż nie chce się odkładać książki na półkę, tylko wracać do bohaterów i ich niezwykłej urody świata.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



Camilla Reid - Pola i Piotruś. Zimowym dzień [recenzja]

 

Ilustracje: Axel Scheffler

Przekład: Ewa Borówka


Za każdym razem gdy zbliża się premiera kolejnej książki o Poli i Piotrusiu, czekamy na nią z niecierpliwością. 

Przepiękne ilustracje Schefflera tworzą całą tę opowieść tak przekonującą, soczystą, piękną, że nie sposób oderwać się od książki. Nie bez znaczenia są oczywiście warstwa fabularna i przygody zawarte w każdym tomie, jednak jako zagorzałe fanki kreski Schefflera to na nim opieramy lubość z jaką przewracamy kolejne karty książki. 

Za każdym razem Autorka fabuły dba o walor edukacyjny książki, tak się dzieje także w tym przypadku. Wspólna zabawa na śniegu może, poza przyjemnością i wesołością generować także konflikty i próby sięgania na przywództwo w grupie. Jednak, jak uczy historyjka, warto wyciągnąć rękę na zgodę.

Urocza, wesoła, napisana prostym, łatwo przyswajalnym przez dzieci językiem jest świetną propozycją, która wybrzmi dobrze jako przyczynek do szerszej dyskusji nad relacjami między rówieśnikami.

Bardzo polecam.


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu: 



sobota, 20 maja 2023

Darek Aksamit - Jak naukowcy mierzą świat [recenzja]

 

Ilustracje: Maciej Maćkowiak

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023


Jak ja chciałam przeczytać tę książkę! Już sam tytuł zachęcił mnie tak mocno, że postanowiłam po nią sięgnąć. Prawdziwie interesująca opowieść o nauce, naukowcach, zmieniającym się świecie i ciekawości jaka pcha do poznawania go. 

Już wstęp porusza ważne sprawy - wymiana filtra w dzbanku na wodę, a to właśnie ten casus wprowadza nas (masą pytań) w cały ciąg zależności związanych z potrzebą standaryzacji miar.

Okazuje się, że nauki ścisłe są fascynujące, a całości dopełniają zabawne, urokliwe i wpadające w oko i pamięć ilustracje Macieja Maćkowiaka. Cały czas mam przed oczami uchodzącego z zamki króla, który ze swoimi łokietkami i spuszczoną głową nie może znaleźć dla siebie miejsca w zrewolucjonizowanym świecie miar. 

Książka aż kipi od wiedzy. Jest tak wiele zagadnień, które poruszają wyobraźnię i budzą pytania, co znakomicie potwierdza zasadność wydania tej książki.

Dodatkowo każdy rozdział (nasz ulubiony o podróżowaniu - wieść o czasie jaki potrzeba na pokonanie drogi z Warszawy do Krakowa konno obudził w małych Słuchaczach wielką radość) to konkretna i spójna informacja o danym zagadnieniu, jej definiowanie, ciekawostki, czasem z fragmentami do samodzielnego eksperymentowania. 

Świetna, nowoczesna i dynamiczna szata graficzna, prosty, elokwentny, ale też bardzo czytelny i dostosowany do młodego odbiorcy język powodują, że, moim zdaniem, każdy młodszy nastolatek powinien mieć tę książkę w swojej biblioteczce. To strzał w dziesiątkę. Polecam.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:




Qnjali Q. Rauf - Świat pełen nadziei [recenzja]

 

Przekład: Berenika Wilczyńska

Ilustracje: Isoble Lundie

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023


W szalonym współczesnym świecie konieczne jest zwolnienie tempa, zauważenie wszystkich tych zmiennych, które są niepopularne, niemodne i odstające od trendów. Mowa o empatii, dobroci i zmienianiu świata na lepsze. Autorka stworzyła swego rodzaju przewodnik po tych właśnie rejonach życia, które czasem wymagają tłumaczenia, objaśnień i oswojenia.

Bardzo subtelnie, delikatnie, z troską i empatią prowadzi swoich czytelników przez meandry walki o sprawy, które mają wielkie znaczenie. Porusza więc temat rasizmu, nękania, seksizmu. W każdym rozdziale porusza inny problem, w każdym towarzyszą jej przykłady innych od bohaterów, jak najbardziej prawdziwych, którzy są przykładami na zwycięstwo dobra. Ostrzega przed etykietowaniem ludzi, problemem niewolnictwa, uchodźców, dyskryminacji czy przemocy domowej. Za przykłady służą Nelson Mandela, Oprah Winfrey czy Mary Jackson. 

W wyważony, dostosowany do wrażliwości, potrzeb i możliwości poznawczych młodych czytelników oswaja i przybliża to co ważne, ale niepopularne, trudne, wymagające pracy i poświęceń.

Ważna książka do przepracowania, skłaniająca do rozmów, przemyśleń i zauważenia prawdziwych wartości w świecie, który goni za poklaskiem.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:




poniedziałek, 8 maja 2023

Agnieszka Mielech - Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Dookoła świat. Hiszpaniam Ole! [recenzja]


 Ilustracje: Magdalena Babińska

Wydawnictwo Wilga 

Warszawa 2023


Choć to kolejny tom przygód serdecznych koleżanek z Tajnego Klubu, brak znajomości poprzednich książek z serii nie jest żadną przeszkodą. 

W tym tomie dziewczyny (i chłopak) trafiają na wakacje do Hiszpanii, gdzie w słonecznej, skąpanej w dobrym nastroju Andaluzji oddają się letnim radościom, poznając kulturę, kuchnię i obyczaje.

W pewnym momencie trafiają też na trop tajemniczej historii z detektywem i obrazem Picassa w tle.

Poza dobrą zabawą starają się także zgłębić tę niepokojącą i intrygującą historię.

Książka o Emi to znak czasów: prosty język, ubrany w powracające co i rusz słowa klucze, przerywniki i podkreślenia emocji typu: mega. Jest to zrozumiałe, takim językiem operują dzieci, a to one są głównymi odbiorcami książki. Mamy też uatrakcyjnienia szaty graficznej poprzez międzyakapitowe wtrącenia ilustracyjne. Jest nieskomplikowanie, turystycznie, czasem jak z folderu wakacyjnego: prosto, wesoło, kolorowo.

Lekka lektura dla młodszych nastolatek.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



Lois Brandt - Lodówka Zosi [recenzja]

 

Ilustracje: Vin Vogel

Przekład: Ewa Borówka

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023


Ależ to jest znakomita książka!

Znakomita kreska, urocze postaci, które swym serdecznym, pogodnym wyglądem i zachowaniem łagodzą trudny temat, będący treścią książki.

Oto dwie przyjaciółki z podwórka: razem się bawią, biegają, skaczą, wspinają. Jednak po powrocie do domu jedną czeka przyjemna, bogata, urozmaicona kolacja z rodziną, druga zaś musi zadowolić się kawałkiem suchego chleba.


Gdy Hania poznaje tajemnicę Zosi obiecuje nie zdradzić tego wstydliwego tematu przez swoją mamą. CO więcej, próbuje pomóc przyjaciółce, przynosząc jej do szkoły, w plecaku składniki potraw, które jej smakowały poprzedniego wieczoru. Zwykle jest z tym cała furą śmiechu, ale też kłopotów. W pewnym momencie Hania nie może już milczeć, zdradza swojej mamie problemy koleżanki.

Ten bardzo trudny temat podany w delikatny, acz dający wyobraźni pole sposób bardzo działa na dzieci. Pytają, chcą wiedzieć co i dlaczego dzieje się w książce. Dodatkowe wyjaśnienie na końcu, a także rady jak pomóc osobom w kryzysie są znakomitym uzupełnieniem tej potrzebnej, ważnej i bardzo dobrej książki.

Jestem pod wrażeniem. A książkę przeczytałyśmy już chyba ze sto razy. 


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



wtorek, 18 kwietnia 2023

Kasia Keller - Franek mówi "Dzień dobry" [recenzja]

 

Ilustracje: Natalia Berlik

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023

Jeżyk Fran
ek wstał lewą nogą, denerwuje się na ubranie, na to, że budzik zbyt głośno (i za wcześnie) zadzwonił. Na szczęście balsamem dla jeżyka jest widok uśmiechniętej mamy, która potrafi rozładować każdy strach i złość. Franek obserwuje mamę i widzi, że każdy kto ma gorszy humor, po spotkaniu z mamą od razu czuje się lepiej, rozpromienia i uśmiecha: tata, pani Lisica, pan Borsuk, pan Szop. Franek odkrywa tajemnicę mamy - zna ona magiczne słowa, które działają na każdego. Po przyjściu do przedszkola jeżyk postanawia wykorzystać nową wiedzę na swojej opiekunce, pani Sowie. Udaje się!
Wiecie jakie to magiczne słowa? 
Jeżyk też już wie.
Ta przyjemna, pogodna historyjka znakomicie nadaje się na wieczorne czytanie przedszkolakowi, który słuchając opowiadania, a także śledząc przyjemne, miękkie, wzbudzające uśmiech ilustracje zapragnie używać ważnych, dobrych, grzecznych słów. Taką mam nadzieję.

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu: 




Kasia Keller - Franek sprząta zabawki [recenzja]

 

Ilustracje: Natali Berlik

Wydawnictwo Wilga

Warszawa 2023

Tym razem Franek wprowadza słuchaczy w świat swojego przedszkola. Pojawiają się wspomnienia z początków, gdy strasznie się bał, że mama zapomni go odebrać. Opiekunka, pani Sowa zawsze była bardzo miła, ale Franek wolał spędzać czas we własnym domu. Z czasem okazało się, że o której godzinie mama by nie przyszła, było to wciąż za wcześnie.

Pewnego razu dzieci były tak zajęte zabawą klockami, że nie chciały wracać do domu. Gdy wreszcie zebrały się z dywanu pobiegły do rodziców, zostawiając na podłodze straszny bałagan.
Mama Franka w drodze powrotnej do domu tłumaczyła mu jak źle zrobił nie sprzątając bałaganu. By poczuł się z tą historią blisko, postanowiła wprowadzić go w sytuację w której to on byłby poszkodowany. 
Następnego dnia w przedszkolu nie było klocków. W kolejnym zniknęły kolejne zabawki.
Dlaczego? 
Może było im smutno, że nikt nie chciał ich odłożyć na miejsce?
Pani Sowa ma swoje sposoby na nauczenie dzieci dbania o porządek.
Kolejna pouczająca opowieść, która motywuje do nauki i wdrażania norm społecznych.


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu:



środa, 15 marca 2023

Agnieszka Starok - Malarze dzieciom. W sekretnym ogrodzie [recenzja]

 

Ilustracje: Claude Monet

Wydawnictwo Tekturka

Lublin 2017


Świetna idea, przybliżająca dzieciom twórczość wielkiego impresjonisty. Sam ten pomysł tak bardzo mnie urzekł, że staram się nie myśleć zbyt dużo o jego warstwie fabularnej, która jest mierniutka, cieniutka i naiwna. 

14 wspaniałych obrazów Moneta miało, w zamyśle, ułożyć się w spójną całość, która opowiadała historię jednego chłopca, Kosmy. Ten uroczy blondynek z zielonymi oczyma marzy o obejrzeniu z bliska wiatraka. Rodzi to same kłopoty, ponieważ ciekawość powoduje, że chłopiec gubi się i nie może dostrzec mamy. Szukając drogi do domu przemierza kolejne sławne obrazy Mistrza, próbując wrócić do domu.

I tu zaczynają się problemy. Próby łączenia poszczególnych historii, szukanie wspólnego mianownika jest mozolne i nieprzekonujące, jednak, mimo tego zgrzytu, podchodzę z publikacji z wielką radością, bo wielka sztuka została poddana próbie przełożenia na język dostępny dzieciom.


poniedziałek, 13 marca 2023

Annakarin Garhamn - Pepe idzie do fryzjera [recenzja]

 

Przekład: Anna Czernow

Wydawnictwo Edgard

Warszawa 2019


Ależ to jest świetna historyjka dla dzieci, które mierzą się z fryzjerem po raz pierwszy.

Czytasz i od razu masz ochotę zasiąść na fotelu fryzjerskim. Serio.

Pepe ma już bardzo długie włosy. Przeszkadzają mu na tyle, że ledwo widzi świat. Grzywka wymaga pilnej interwencji fryzjera. Pepe sam nie może tego zrobić, nie chce też, by za cieniowanie włosów wzięła się mama, stąd też pomysł, by prosić o usługę najprawdziwszego profesjonalistę, a w zasadzie profesjonalistkę, bo Pepe trafia do niezwykłej fryzjerki.

A tam szalony fotel opadający i unoszący się, klienci przed i po metamorfozie, a także ostre nożyce i silne podmuchy powietrza dobywające się z suszarki.

Pepe ma gust, wybiera niezwykłe cięcie, a my razem z nim przechodzimy, na wesoło, przez cały ten proces.

Dziecko patrzy na zabawne, urokliwe, kolorowe ilustracje, czytająca mu osoba przemyca poszczególne składowe wizyty, a dzielność, ciekawość i swoboda Pepe powodują, że nikt nie będzie się już bał fryzjerskiej wizyty.

Świetna książeczka.

Peggy Parish - Amelia Bedelia [recenzja]

 

Ilustracje: Fritz Siebel

Przekład: Wojciech Mann

Wydawnictwo Literackie

Kraków 2017


Przepyszna historia opowiedziana z wielkim humorem i serdecznością!

Amelia zaczyna pracę u państwa Rogersów. Ma bardzo wiele zadań do wykonania, a wszystkie spisane na kartce przygotowanej przez panią domu. Kłopot w tym, że wszystkie zadania traktuje literalnie, więc gdy w spisie mowa o zdjęciu zasłon, Amelia gorączkowo poszukuje aparatu fotograficznego. Tego typu humor słowny towarzyszy nam na każdej stronie, jest on pełen uroku i swady, powodującej, że z ciekawością odwracamy kartki zastanawiając się co jeszcze wywinie niezwykła gosposia.

Gdy Rogersowie wrócą do domu będą niezwykle pobudzeni kolejnymi odkryciami, jakie poczynią po działalności niesamowitej Amelii.

Tutaj pierwsze skrzypce gra koncept i dowcip, bez nich ta historyjka nie miałaby żadnego sensu. Autor bawi się słowem, skojarzeniem, dokładając co chwilę kolejne cegiełki do komediowej opowiastki. Wspaniałe poczucie humoru, piękne ilustracje to najlepsza rekomendacja dla tej książki. 

Z niecierpliwością zabiorę się za kolejne tomy.


Arnold Lobel - Żabek i Ropuch. Przyjaźń [recenzja]

 

Przekład: Wojciech Mann

Wydawnictwo Literackie

Kraków 2015


Cóż za epicka przyjaźń: zielony, wesoły, pełen witalności Żabek oraz zgorzkniały, powolny, senny brązowawy Ropuch. Uzupełniają się i pięknie różnią, tworząc razem niezwykły duet życzliwości, serdeczności i oddania.

W tomie znajduje się kilka tylko historyjek, które pokazują powyższe cechy, przy jednoczesnym uwypukleniu dowcipu i odautorskiego humoru w przekładzie samego Wojciecha Manna.

Jeden gubi guzik, drugi szuka, jeden choruje, drugi próbuje mu ulżyć w cierpieniu i na poczekaniu wymyśla bajkę, jeden uznał, że wiosna jeszcze nie przyszła, więc drugi poruszył kalendarz, by jednak dobudzić przyjaciela.

Urocze, nigdy ckliwe historyjki są świetną lekturą dla dużych i małych, dla samodzielnego czytania (bardzo duże litery, stosunkowo mało tekstu na stronie) bądź dla wspólnego przeżywania przygód i emocji jakie towarzyszą tej niezwykłej dwójce.


niedziela, 12 marca 2023

Liane Schneider - Alarm w przedszkolu Zuzi [recenzja]

 

Ilustracje: Anette Steinhauer

Wydawnictwo Media Rodzina

Poznań 2018


I znów seria "Mądra mysz", która tym razem prezentuje przygody Zuzi, dziarskiej przedszkolaczki, mającej wiele przygód związanych z odkrywaniem świata.

Ta książeczka dotyka tematu drapiącego, bo podnosi problem wszawicy w przedszkolach. Dzieciaki w grupie: Zuzia, Tobiasz i Hania odczuwają silne swędzenie głowy, okazuje się, że to wszy. 

Rodzice zaalarmowani przez nauczycielkę odbierają dzieci i wdrażają procedurę pozbywania się gnid i wszy. Przedszkolaki czynnie uczestniczą w procedurze, dowiadując się jak krok po kroku wszystko to będzie wyglądało.Spokoje i zaopiekowane, a także świadome tego co się z nimi będzie działo, bez problemów pozwalają na kolejne kroki.

Ta historyjka oswajająca z problemem jest świetnym sposobem na zapoznanie dzieci z problemem, tak na wszelki wypadek.

Ralf Butschkow - Mam przyjaciółkę baletnicę [recenzja]

 

Ilustracje: Autor

Przekład: Bolesław Ludwiczak

Wydawnictwo Media Rodzina

Poznań 2014


Jestem pod wrażeniem serii "Mądra mysz". To świetnie zaprojektowana i pomyślana kolekcja książeczek dla dzieci, które znakomicie sprawdzą się przed snem, w podróży, a także przed wizytą lekarską, w poczekalni itp.

Krótkie, zwarte, obmyślone od a do z historyjki prezentują jedno konkretne zagadnienie, które objaśnia dziecku kawałek świata.

Tym razem poznajemy Marysię, dziewczynę, która tańczy w zespole baletowym w operze. Pewnego razu zabiera ze sobą na próbę generalną małą koleżankę, która, dzięki baletnicy ma możliwość wejść do miejsc, które są niedostępne dla zwykłego widza. Razem z dziewczynami zwiedzamy salę prób, orkiestron, scenę, gdzie widzimy montaż dekoracji. Podglądamy przymiarki u krawcowych, garderoby tancerek, aż wreszcie spoglądamy na próbę generalną i reżysera, który dogląda całości. 

Na koniec możemy jeszcze spróbować swych sił w odszukiwaniu kilku przedmiotów, które pojawiły się w treści książki. Tylko na której stronie można znaleźć: reflektor, plakat czy tutu?

Świetna zabawa!

Annette Neubauer - Dzikie zwierzęta w mieście [recenzja]

 

Ilustracje: Anne Ebert

Przekład: Emilia Kledzik

Wydawnictwo Media Rodzina

Poznań 2017


Ta mała książeczka znakomicie nadaje się do czytania przed snem. Bogata w ilustracje, pozwala dziecku skupić się na tym co widzi na obrazkach, z jednoczesnym wskazywaniem poszczególnych elementów treści.

Bardzo interesująca historyjka o tym jak rodzeństwo spotyka pewnego letniego dnia  na miejskim placu zabaw szopa pracza. Zachęcone rozmową z tatą dzieci postanawiają nazajutrz bardzo wczesnym rankiem udać się na miejskie safari w poszukiwaniu innych dzikich zwierząt.

Dowiadują się skąd przybywają te zwierzęta, czym się żywią, gdzie mieszkają oraz jak rozbudowa osiedli ludzkich wpływa na ich byt i zwyczaje.

Świetne combo - treść, ilustracje i skondensowana, zapadająca w pamięć i nienużąca forma.

Znakomita seria "Mądra mysz".

Peter Rees - Why do raindrops fall? [recenzja]

 

Wydawnictwo: Cambridge University Press

Cambridge 2010


Świetna książka do osłuchiwania się z  językiem, a jednocześnie poznawania nowych słów i zgłębiania podstawowych problemów dotyczących życia na ziemi.

W tej książeczce zawarto treści związane z takimi zagadnieniami jak: pytania dotyczące wody (skąd się bierze woda, dlaczego morza są słone, czemu czuje się pragnienia, dlaczego łodzie pływają?), pogody (czemu krople wody spadają, dlaczego wieje wiatr, co to cyklon?), a także nieoczywiste fakty, które mają zaszokować młodego czytelnika (balony, Morze Martwe czy słyszalność pod wodą).

Świetne, krótkie i bardzo treściwe materiały, które nie tylko pomogą odkryć kilka prawd i poznać kilka ważnych nazwisk - od Archimedesa do Watta, ale także dokonać tego w języku angielskim, jakże koniecznym w dzisiejszym świecie.


niedziela, 12 lutego 2023

Joanna Jagiełło - Jak ziarnka piasku [recenzja]

 

Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Warszawa 2018


Nie rozpatruję tej książki pod względem wartości literackiej, ponieważ musiałbym skupić się na powierzchownych, stereotypowych, miałkich dość postaciach, a także dialogach bez polotu i fabule miernie skonstruowanej. Czy wynika to z konwencji (narratorką jest 17-letnia Anna, główna bohaterka książki) widzenia świata i jego złożoności z pozycji nastolatki? Oby.

Ważny jest sam problem poruszany w książce, dzięki niemu zresztą ta książka się broni. Rzecz w trudach dojrzewania, samotności, problemach rodzinnych i tożsamościowych, które nie tylko odsłaniają całą wrażliwość młodej osoby, powodując, że tym bardziej jest narażona na wykorzystywanie i złe moce z zewnątrz. Świat okazuje się tylko czekać na moment słabości, by wykorzystać i zniszczyć młode życie.

Tak jest w tym przypadku. Nina i Anna to przyjaciółki od dziecka. Poznały się w pierwszej klasie podstawówki, nawet, gdy zmieniły szkoły, wciąż były dla siebie najważniejsze. Do czasu aż Nina popełniła samobójstwo.

Załamana Anna próbuje dociec dlaczego zdecydowała się na ten ostateczny krok. Co, a raczej kto, stał za tym, że jej najlepsza przyjaciółka, pokrewna dusza odeszła. Po drodze poznaje nowe, licealne środowisko Niny, przeżywa wzloty i upadki relacji z własną matką, zakochuje się i rozczarowuje miłością, a także desperacko potrzebuje odnaleźć i polubić siebie, uwierzyć w siebie.

Czas adolescencji to prawdziwie trudny czas. Ta książka przypomniała mi jak bardzo. Jak wiele zagrożeń, pozornie niewielkich, może spowodować tąpnięcie. 

Jednocześnie Autorka sama przyznaje, że inspiracją dla powstania tej książki były reportaże z tzw. Zatoki Świń i historie dziewcząt tam skrzywdzonych.

Trudna, przygnębiająca lektura, bardzo potrzebna, jak bardzo szkoda, że inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.

poniedziałek, 6 lutego 2023

Sylwia Winnik - Tymek, czarny kot i zagadki pałacu Marianny [recenzja]

 

Ilustracje: Ewa i Marcin Minor

Wydawnictwo Frajda

Poznań 2022


Dzieci były bardzo zadowolone: przygody, tajemnica, wartka akcja, magia. Dodatkowo Kamieniec Ząbkowicki, tajemnice starego pałacu, włączenie w opowieść historyczne postaci, jak królewna Marianna Orańska. Do tego tajemny park, wiekowe drzewa, które skrywają wiele sekretów. A na finał interesujące postaci wiodące - samotny chłopiec Tymek, którego rodzice nie poświęcają mu zbyt wiele czasu, odważna, pewna siebie Tosia, dziewczynka, która odwiedza swego dziadka Seweryna, właściciela ulubionego sklepu Tymka (sklep z planszówkami).

Dzieci spotykają się w niezwykłym momencie, w którym pojawia się także czarny kot. To on będzie kluczem do rozwiązywania zagadek, a także kompanem w przeżywaniu niezwykłych przygód, które poprowadzą dzieci daleko w przeszłość, by uratować pewne sytuacje, wykazać się odwagą, a także uświadomić sobie znaczenie i wagę przyjaźni.

Autorka wplata w opowieść fakty historyczne, pokazując fragment historii miasta, ludzi, miejsc. Pyszna lektura, zachęcająca do zwiedzania tego niezwykłego zakątka na Dolnym Śląsku.

Łyżka dziegciu, ale taka tylko drobna, może lepiej zabrzmi: kropla dziegciu. Cała fura powtórzeń, które nie zmieniają odbioru, ale psują nieco postrzeganie całości. Gdzie była korekta? Może w pałacu Marianny na popołudniowej herbatce?


niedziela, 15 stycznia 2023

Joanna Kmieć - Tajemnica trzynastego piętra [recenzja]

 

Ilustracje: Joanna Kmieć

Wydawnictwo Akapit Press

Łódź 2016


Oliwier i Tosia towarzyszą swoim mamom w podróży do Szwecji. Biznesowa wyprawa do Sztokholmu przyniesie dzieciom przygodę życia oraz wspaniałe przyjaźnie, także na całe życie.

Przypadek zrządza, że zatrzymują się oni w pewnym biznesowym hotelu, gdzie nie ma 13 piętra. Wiedzione ciekawością dzieci odkrywają tajemnicę przeciekających sufitów, istnienia nieistniejącego piętra, a także niezwykłych istnień, które roboczo nazwijmy trollomopami. 

Inwencja, serdeczność i chęć pomocy jaką wykazują się dzieci, nie tylko odkryją tajemnice hotelu, ale także przywrócą radość życia niektórym bohaterom, by zdemaskować też czarne charaktery, które koniecznie błąkają się po stronach powieści, by urozmaicić treść, nadać jej tempa i potrzebnego kolorytu.

Ta pełna humoru przygodowa opowieść o przyjaźni i oddaniu jest idealna do czytania z dziećmi. Zagadki, tropienie tajemnic, przygody i nutka niebezpieczeństwa, zapewnią dobrą zabawę dla całej rodziny.


niedziela, 8 stycznia 2023

Anton Bergman - Jedyna taka Ester [recenzja]

 

Ilustracje: Anna Adbåge

Przekład: Marta Wallin

Wydawnictwo Widnokrąg

Piaseczno 2020


Signe prowadzi spokojne, nudne szkolne życie. Wszystko zmienia się gdy do jej klasy trafia Ester. Nagle Signe chce być jak ta nowa dziewczynka: odważna, wracająca sama do domu, pełna werwy i mocnych pomysłów.

Jej mama jest aktorką. Sławną, podróżującą po całym świecie. Tato wiecznie w pracy, w domu kotka i pełna swoboda, której tak bardzo Signe zazdrości koleżance.

Po serii zdarzeń, które rzucają nowe światło na wyjątkowość koleżanki, wiara w niezwykłość Ester jakby gaśnie: okazuje się bowiem, że aktorka, która rzekomo ma być jej matką to Greta Garbo, a ta nie żyje od lat!

Cała ta fasada bajeranckości jest krucha, a za nią kryje się smutek i samotność: śmierć matki, zapracowany ojciec, którego wiecznie nie ma w domu, a także seria niebezpiecznych zachowań i pomysłów, które mają na celu zwrócenie uwagi na samotne, nieszczęśliwe, opuszczone dziecko.

Opowieść snuta przez Signe jest delikatna, opowiedziana prostym językiem, serdecznym, pełnym ciekawości i zaufania do zachowań koleżanki. Tylko my, dorośli możemy wiedzieć co kryje się za poszczególnymi zdarzeniami, domyślamy się jej reakcji, dla dzieci prawda przyjdzie później, w finale, który na szczęście jest pomyślny.

Sama opowieść, codzienność dzieci są bardzo ciekawe, dobrze czyta się ją w pojedynkę, chodzi mi o to, że duże litery, jak i nieskomplikowany język bardzo pomagają dzieciom w samodzielnym przyswajaniu historii.

Dodatkowy atut to ilustracje - znakomicie oddające ducha książki. Polecam serię o Ester.