środa, 4 marca 2020

Selma Lagerlöf - Cudowna podróż [recenzja]

Przekład: Teresa Chłapowska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Warszawa 2018

Powieść szwedzkiej noblistki wydana w skróconej wersji.
Dla mnie ta pomniejszona książka jest łatwiejsza w obsłudze - dzieci (przynajmniej moje) lubią bardziej  skondensowane opowieści. Nadmiar przygód jednego bohatera, obracającego się w jednym środowisku jest dla nich zbyt oczywista, trochę nużąca, także my czytamy wersję Naszej Księgarni z 2018 roku.
Nils Holgersson - czternastoletni rozrabiaka i utracjusz, który za nic ma pomoc rodzicom oraz szacunek do ich ciężkiej pracy. Psoci, kręci, psuje, znęca się nad zwierzętami. Do czasu. Pewnego dnia, gdy spotyka krasnoludka, postanawia złapać go do klatki. Wtedy ten rzuca nań czar i chłopiec staje się maleńki jak krasnal.
Zwierzęta z zagrody rodziców chłopca zyskują nad nim przewagę wielkościową i postanawiają zemścić się na łobuzie. Ten, salwuje się ucieczką na grzebiecie dobrego gąsiora Marcina, który marzy o podróży z dziki gęsiami aż do dalekiej Laponii.
I tak zaczyna się niezwykła przygoda, która chłopcu przyniesie poza fantastycznymi doznaniami, odmianę charakteru, konieczną, by czar krasnoludka przestał działać.
Opowieść o tym, że warto marzyć (wyśmiewany gąsior zagrodowy dokonał niemożliwego - podróżował przez kraj z dzikimi kuzynami), warto przyglądać się naturze, jej zmianom, ewolucjom, bo wtedy najłatwiej i najpełniej można dostrzec jej piękno i niezwykłość.
Nils dostał dobrą szkołę życia: skurczony do rozmiarów mikrusa dopiero dostrzegł swoje błędy i okrucieństwo. Wielokrotnie zagrożony podczas podróży uświadomił sobie jak kruche i cenne jest każde istnienie.
Bardzo pouczająca opowieść, w której przyroda gra pierwsze skrzypce. Z lotu ptaka patrzymy na przepiękne, budzące się do życia poszczególne szwedzkie krainy, poznajemy kolejne zwierzęta, patrzymy na przemianę Nilsa.
Książka konieczna do budowania i rozwijania dziecięcej wrażliwości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz