poniedziałek, 16 grudnia 2019

Görel Kristina Näslund, Kristina Digman - O zimie [recenzja]

Przekład: Katarzyna Ottosson
Wydawnictwo: Zakamarki
Poznań 2018

Boże Narodzenie za pasem. Czas na prezenty. A co to za prezent bez książki? Dla mnie żaden.
Moje małe siostrzenice muszą pogodzić się z tym, że częścią mikołajowego prezentu zawsze są książki.
Zakamarkową książeczkę "O zimie" wybrałam dla uroczej, słodkiej i kochanej trzylatki.
Krótka, w sam raz na opowieść przed snem, pełna bajkowych, przepięknych ilustracji Kristiny Digman jest idealną propozycją na chłodne zimowe wieczory. Szkoda tylko, że coraz częściej bezśnieżne...
Przecudne są postaci wychodzące spod ręki Digman: jej czułą kreska, spokojna, wyważona, pełna jednak zaokrągleń i łagodności podaje widzowi postaci serdeczne, trochę tajemnicze, ale bardzo sympatyczne i z góry dające się lubić.
Podobnie jest ze zwierzętami: ujmujące, pełne uroku i wdzięku.
Do tego zima: na kartach opowieści jest ona wybujała, pęczniejąca, ale nie przytłacza, raczej otula opowieść i jej bohaterów swym puszystym, majestatycznym śniegiem.
Sama historia to przejście przez wszystkie zimowe fazy: od ptaków, które uciekają od zimy w ciepłe kraje, po radosne śnieżne zabawy, wspomnienie cyklu dnia i nocy oraz zmieniających się jego długości, aż po kres zimy i roztopy.
W książeczce jest kilka zgrabnych wierszyków, łatwych do powtarzania.
Urokliwa, piękna książeczka na zimowy czas.
Świetna pod choinkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz